Wczorajszy mecz pomiędzy zespołami Burnley oraz Brentford w ramach 29. kolejki Premier League dostarczył kibicom mnóstwo emocji. Spotkanie, które odbyło się na stadionie Turf Moor, zakończyło się zwycięstwem Burnley 2-1. Pomimo tego, że wynik na przerwę wskazywał na minimalną przewagę gospodarzy 1-0, ostateczny rezultat był niezwykle zacięty i pełen nieoczekiwanych zwrotów akcji.

Relacja z przebiegu meczu Burnley - Brentford

Na malowniczym stadionie Turf Moor odbył się pełen emocji mecz pomiędzy drużynami Burnley i Brentford. Spotkanie to miało miejsce w ramach 29. kolejki Premier League, a na trybunach zasiadła liczna publiczność gotowa wspierać swoje ulubione zespoły.

Spotkanie rozpoczęło się od szybkiej akcji, jednak już w 8. minucie sędzia główny Darren Bond musiał sięgnąć po czerwoną kartkę, ukarując Sergia Reguilóna z Brentford za brutalne wejście. Gospodarze szybko wykorzystali przewagę i już w 10. minucie J. Bruun Larsen strzałem głową umieścił piłkę w siatce, dając prowadzenie Burnley.

Po bramce atmosfera na stadionie była niesamowita, a piłkarze obu drużyn dawali z siebie wszystko. W drugiej połowie, w 62. minucie, to zawodnicy Burnley ponownie cieszyli się z bramki - D. Fofana skutecznie wykończył akcję po świetnym podaniu od W. Odoberta, podnosząc prowadzenie gospodarzy na 2-0.

Brentford nie zamierzało jednak się poddać i w 83. minucie K. Ajer skutecznie zmniejszył dystans, strzelając gola po asyście S. Baptiste. Mimo desperackich prób gości, do końca meczu wynik nie uległ zmianie, a Burnley cieszyło się z trzech punktów.

Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 2-1 na korzyść Burnley. Kibice mogli być zachwyceni widowiskiem, które oferowali zawodnicy obu drużyn. Warto również wspomnieć o kilku kartkach, jakie padły w tym spotkaniu - żółte kartki otrzymali m.in. Zeki Amdouni i Vitaly Janelt, zaś czerwoną kartkę zobaczył tylko Sergio Reguilón z Brentford.

Po tak emocjonującym spotkaniu, zarówno Burnley, jak i Brentford mają już przed sobą kolejne wyzwania. Gospodarze zmierzą się z Manchester United, Newcastle i Tottenham, natomiast goście staną do walki z zespołami takimi jak Everton, Fulham i Bournemouth. Czekamy z niecierpliwością na kolejne starcia w ramach Premier League!