W ostatniej kolejce Premier League doszło do emocjonującego starcia pomiędzy Aston Villą a Brentford, które odbyło się na stadionie Villa Park. Mecz zakończył się remisem 3-3, mimo że na przerwę drużyna gospodarzy schodziła z minimalnym prowadzeniem 1-0. Starcie to miało miejsce dokładnie dwa dni temu o godzinie 14:00, pozostawiając kibiców w napięciu do samego końca.

Relacja z meczu Aston Villa - Brentford

W meczu 32. kolejki Premier League Aston Villa podejmowała u siebie drużynę Brentford. Spotkanie odbyło się na stadionie Villa Park o godzinie 14:00. Sędzią głównym był Michael Salisbury z Anglii.

Początek meczu był pełen emocji, obie drużyny starały się narzucić swój styl gry. W pierwszej połowie to gospodarze częściej byli bliscy strzelenia bramki, co w końcu udało się O. Watkinsowi w 38. minucie po zagraniu J. McGinna.

Po przerwie Aston Villa kontynuowała swoją dobrą grę i szybko podwyższyła prowadzenie za sprawą M. Rogersa, który trafił do siatki w 46. minucie po asyście Y. Tielemansa, ustalając wynik na 2-0.

Jednak drużyna Brentford nie zamierzała się poddać i szybko odpowiedziała bramką M. Jørgensena w 59. minucie. Chwilę później, w 61. minucie, B. Mbeumo wyrównał, a na prowadzenie gości wysunął się Sergio Reguilón, zdobywając bramkę w 68. minucie.

Aston Villa nie poddała się i w końcówce meczu O. Watkins ponownie wpisał się na listę strzelców, wyrównując na 3-3 w 80. minucie. Mimo starań obu drużyn, wynik nie uległ już zmianie, a emocje sięgnęły zenitu podczas ostatnich minut.

Spotkanie nie obyło się bez kartek, zawodnicy obu drużyn byli dość agresywni. Żółte kartki otrzymali: Diego Carlos i Douglas Luiz z Aston Villi, oraz Mikkel Damsgaard i Yoane Wissa z Brentford. Czerwonych kartek nie było.

W rezultacie mecz zakończył się remisem 3-3, co sprawiło, że kibice obu drużyn byli świadkami wyrównanej i pełnej emocji rywalizacji. Następne mecze dla Aston Villi to starcia z Lille i Arsenalem, natomiast Brentford zmierzy się z Sheffield Utd, Luton i Everton.