W sobotnie popołudnie na Gtech Community Stadium odbył się zacięty mecz pomiędzy drużynami Brentford i Chelsea. Po emocjonującej walce na boisku ostatecznie padł remis 2-2, a bramki padły zarówno przed, jak i po przerwie. Spotkanie to, które odbyło się dwa dni temu o godzinie 15:00, było jednym z najważniejszych wydarzeń 27. kolejki Premier League.

Mecz pomiędzy drużynami: Brentford vs Chelsea

Wynik końcowy: 2-2

Wynik do przerwy: 0-1

Data i godzina meczu: 2 marca 2024, godzina 15:00

Liga: Premier League

Kolejka: 27

Miejsce rozgrywki: Stadion Gtech Community

Sędzia Główny: Jarred Gillett (Australia)

Sprawozdanie z meczu:

Zapowiadał się emocjonujący wieczór na stadionie Gtech Community, gdzie drużyna Brentford podejmowała zacną ekipę Chelsea. Atmosfera na trybunach była gęsta niczym gęsty angielski mglisty poranek, a kibice obu drużyn gorączkowo dopingowali swoich podopiecznych.

Początek spotkania to dynamiczna gra z obu stron, z dużą determinacją w wykonaniu piłkarzy. Chelsea szybko objęła prowadzenie po trafieniu M. Gusto, które miało miejsce w 35. minucie. Brentford nie zamierzało jednak pozostawać w tyle i po przerwie ruszyło do ataku jak wściekła pszczoła.

Na ładną akcję gospodarzy czekaliśmy do 50. minuty, kiedy to M. Roerslev wyrównał stan meczu na 1-1, rozpala to kibiców jak stojący nad szczytem wulkanu spadający żar lawowy.

W drugiej połowie Brentford zwiększało tempo i efektywność. Y. Wissa w 69. minucie poprowadził swoją drużynę do prowadzenia po asyście F. Onyeki, a stadion unosił się w ekstazie z powodu wypracowanego prowadzenia.

Jednak Chelsea nie zamierzała się poddać. C. Palmer w 83. minucie doprowadził do wyrównania 2-2, co ponownie rozpaliło namiętności na trybunach. Mecz zakończył się remisem, a emocje towarzyszyły nam do ostatnich sekund gry.

Główny arbiter, Jarred Gillett, miał pełne ręce roboty w tym zaciętym starciu, rozdając kilka żółtych kartek obu drużynom. Wśród Gospodarzy ukarani zostali Vitaly Janelt, Frank Onyeka i Zanka, a w Gościach żółtą kartkę otrzymał Conor Gallagher.

Nie padły żadne czerwone kartki, co świadczy o zaciętej walce, ale fair play obu drużyn. Kibice mieli okazję zobaczyć wyrównane widowisko, które na długo pozostanie w ich pamięci.

Kolejne wyzwania czekają teraz na obie drużyny. Dla Brentford kolejno Arsenal, Burnley i Manchester United, a dla Chelsea starcia z Newcastle, Arsenal i Leicester. Czy emocje sięgną zenitu? Pozostaje nam czekać na kolejne spotkania w ramach Premier League.